RomanK napisał(a):
To i ja dołączę swoją, a właściwie "dworzaczkową" cegiełkę. Wszak o Osowickich/Ossowickich napisał Dworzaczek (Teki, monografie, Osowiccy).
Wynika z tego, że Osowiccy nie pochodzili ze szlachty, ale w XIX wieku się wzbogacili (stali się np. właścicielami wójtostwa w Śremie) i zawarli szlacheckie koligacje.
I tak był:
dr Antoni Ossowicki (ur. 1842), dr medycyny w Poznaniu (pewnie ten sam, którego metrykalia, gdzie "kumował", w 1892 i 1894 nazywają wręcz "baronem"), dyr. szpitala w Poznaniu i czł. tow. Przyjaciół Nauk, w 1872 poślubił Helenę v. Lossow (z Gryżyny) (a zatem z rodziny już nieomal arystokratycznej) (1846 - 1899) i z niej miał córkę
1) Emilia Ossowicka (1877 Poznań - 1962 Poznań) x 1* 1894 Wincenty Liszkowski h. Prawdzic (zm. 1912) wł. d. Miedzianowo w gn., a potem wł. d. Lipienki w świeckim 2* 1913 Berlin Tadeusz Parczewski h. Nałęcz (zm. 1943 Sławgorod) wł. d. Belno w świeckim (sprz. ok. 1936) (owa Emilia to naprawdę bardzo ciekawa postać, otrzymała bardzo staranne wykształcenie, i po ukończeniu pensji Anastazji Warnke w Poznaniu, jeszcze nie mając lat 17, studiowała kolejno w Krakowie, Dreźnie, Wiedniu i w Paryżu, malarstwo, m.in. u Olgi Boznańskiej; poświęciła się jednak rodzinie, życiu społecznemu, zakładała koła gospodyń wiejskich, należała do związku artystów plastyków; była też m.in. wł. polskiego domu towarowego w Jeżewie; po śmierci pierwszego męża Liszkowskiego w 1912 Komisja Kolonizacyjna właśnie ją jako pierwszą Polkę-ziemiankę przymusowo wywłaszczyła z Lipienka, używając do tego żandarmerii; Lipienki powróciły do niej po 1919 jako dar rządu polskiego, który uhonorował jej społecznikowską postawę Orderem Odrodzenia Polski; od ok 1936 zamieszkała z mężem w Poznaniu na ul. Wojska Polskiego 7 na Sołaczu, potem wyjechała tuż przed wybuchem II Wojny na Litwę do kuzynów męża Parczewskich, po wojnie wróciła do Poznania do domu przy Wojska Polskiego i zamieszkała biednie w pozostawionym jej tylko 1 pokoju; zmarła w szpitalu po wypadku tramwajowym i po amputacji nogi, jest pochowana na cmentarzu sołackim w Poznaniu) (malowała i pozostawiła po sobie wiele obrazów, choć tylko ich część się zachowała, m.in. znajdują się w rękach prywatnych i rodzinnych; wiele jednak jej obrazów przepadło podczas wojny, zostało wywiezionych przez Niemców, a jest to ciekawe ponieważ malowała portrety oraz pejzaże, w tym Poznania, Sołacza i Parku Sołackiego) (w sumie, nie ukrywając, jej postać została prawie całkowice zapomniana, również dorobek malarski, toteż niektóre obrazy tej uczennicy Boznańskiej, od czasu do czasu, są wystawiane na aukcji allegro, ale na ogół nie przekraczają one ceny 100 złotych !) (ponoć pozostawiła pamiętniki ze swoich przeżyć wojennych w Wilnie, a potem od 1941 kiedy to została wywieziona przez Sowietów aż do Kraju Ałtajskiego; pamiętnik ten ponoć został ukryty w Bibliotece Kórnickiej, nic o nim jednak nie wiadomo) (od Liszkowskich są potomkowie do dziś, choć kognatycznie, tj. np. w rodzinie Wilskich, Ewy Droste-Sumowskiej, są też do dziś jej potomkowie Parczewscy) (jej zdjęcie w "Dzieje Wielkopolski" Jakóbczyka wyd 1973; przepiękne o niej i osobiste wspomnienie napisała Izabela Kozłowska i to jej przede wszystkim, a nie mnie, zawdzięczamy te wszystkie informacje, które tu tylko streściłem)
oraz jedynego syna
2) Apolinary Ossowickiego, student we Wrocławiu, dr filozofii, który w 1912 został kuratorem majątku Lipienki (maloletnich siostrzeńców Liszkowskich), i który zmarł w Warszawie w czasie wojny, bezdzietnie. Apolinary żonaty był z Wandą Taczanowską, która zmarła parę lat po wojnie, chyba też w Warszawie.
Pozdrawiam serdecznie
Witam, przypadkiem dowiedzialem sie o stronie "gniazdo-gniezno",. Przeczytalem slow kilka na temat mojej Babki Emilii de domo Ossowickiej, 1 voto Liszkowskiej, 2 voto Parczewskiej. Ze zwiazku z Dziadem moim, Wincentym, przyszlo na swiat troje dzieci, Helena, Kazimierz i moj Ojciec Zygmunt Liszkowski. Zygmunt Liszkowski ozenil sie z Zofia Degorska ( z Poznania), maja dwoje dzieci Michala (mnie) i Izabelle. W zwiazku moim z Halina Szyfko urodzilo sie troje dzieci: Zuzanna, Filip (urodzeni w Zakopanem) i Gawel (ur. w Rabce). Mylna jest wiec zawarta w poscie informacja, ze nie ma bezposrednich potomkow Emilii Ossowickiej z Wincentym Liszkowskim. Pozdrawiam serdecznie Michal Liszkowski