Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 12 gru 2024, 15:46

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2792 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 56  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 sty 2011, 00:12 
Offline

Dołączył(a): 05 lip 2010, 01:11
Posty: 251
Lokalizacja: Woodstock, On 834 Springbank
Cos dla Hanny z Chicago.
Jak wejdziesz na strone "Znin, Poland residents" znajdziesz ponad 250 Majewskich
oraz dziesiatki innych nazwisk rodzin zamieszkujacych te okolice od ponad 200 lat.
W indeksie jest wiecej Bauza, lecz jeszcze nie wszyscy, Szaron usunela wiele Bauza i Majewski zwiazanych bezposrednio z jej pochodzeniem, nie wiem dlaczego, troche tego co usunela i tak przezornie mam. Pawel

_________________
Pawel Boleslaw Bauza


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 sty 2011, 13:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 sty 2011, 16:24
Posty: 7
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem poczatkującym uczestnikiem forum, więc proszę wybaczyć jesli moje pytanie wyda się trywialne. Wiele osób jak zdążyłem zauważyć zajmuje sie indeksacją poszczególnych parafii z określonej lokalizacji dla Projektu Poznań, ale skąd te osoby uzyskują materiały na podstawie, których przeprowadzają taką indeksacje ? Czy Wszyscy chodzą do Archiwów i przepisują strona po stronie Księgi Małżeństw, czy jest na to inny sposób ?

_________________
Pozdrawiam
Daniel Dobosz

Rodziny:Dobosz, Łęga, Jóźwiak, Kołutkiewicz, Bogdańscy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 sty 2011, 14:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 gru 2010, 11:16
Posty: 27
Lokalizacja: Poznań
dobid napisał(a):
Jestem poczatkującym uczestnikiem forum, więc proszę wybaczyć jesli moje pytanie wyda się trywialne. Wiele osób jak zdążyłem zauważyć zajmuje sie indeksacją poszczególnych parafii z określonej lokalizacji dla Projektu Poznań, ale skąd te osoby uzyskują materiały na podstawie, których przeprowadzają taką indeksacje ? Czy Wszyscy chodzą do Archiwów i przepisują strona po stronie Księgi Małżeństw, czy jest na to inny sposób ?



Innej możliwości nie ma.
Źródła danych to archiwum archidiecezjalne w Poznaniu (tam zapisy na czytnik to 2 miesiące oraz stawka 4 zł za godzinę), archiwa państwowe i księgi małżeństw w parafiach.
No a potem trochę pracy aby spisać i wpisać w arkusz PP

_________________
pozdrawiam
Arkadiusz

Rodzina; Michalak (Otorowo), Michalak (Niepart), Zawiasa (Psarskie), Czwojdrak (Pępowo)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 sty 2011, 15:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Dla pełnego obrazu dodać można, że pewna (niewielka) część archiwaliów jest zeskanowana i dostępna online (z zasobów Archiwów Państwowych) - będzie ona pewnie stopniowo rosła. Zaś duża część zasobów archiwów państwowych i kościelnych zmikrofilmowali ongiś Mormoni i mikrofilmy udostępniają oni w swych ośrodkach w Warszawie i Wrocławiu.

Jeśli pytanie nie było tylko z ciekawości, a z zamiarem ewentualnego włączenia się w indeksację, to proszę o kontakt na email lucas.bielecki@gmail.com

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 sty 2011, 16:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 gru 2010, 11:16
Posty: 27
Lokalizacja: Poznań
Łukasz Bielecki napisał(a):
Dla pełnego obrazu dodać można, że pewna (niewielka) część archiwaliów jest zeskanowana i dostępna online (z zasobów Archiwów Państwowych) - będzie ona pewnie stopniowo rosła. Zaś duża część zasobów archiwów państwowych i kościelnych zmikrofilmowali ongiś Mormoni i mikrofilmy udostępniają oni w swych ośrodkach w Warszawie i Wrocławiu.

Łukasz



Faktycznie o tym nie wspomniałem

_________________
pozdrawiam
Arkadiusz

Rodzina; Michalak (Otorowo), Michalak (Niepart), Zawiasa (Psarskie), Czwojdrak (Pępowo)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 sty 2011, 16:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2006, 23:03
Posty: 474
Lokalizacja: Bydgoszcz / Braunschweig
Cytuj:
Zaś duża część zasobów archiwów państwowych i kościelnych zmikrofilmowali ongiś Mormoni i mikrofilmy udostępniają oni w swych ośrodkach w Warszawie i Wrocławiu.


...i w Europie.. i na calym swiecie :wink:

Pozdrawiam, Teresa

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Teresa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sty 2011, 10:14 
Offline

Dołączył(a): 09 lis 2010, 21:25
Posty: 98
Za pozwoleniem chciałbym spytać o zakres lat w projekcie.
Czy będzie rozszerzony? Skąd taki, a nie inny zakres lat?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sty 2011, 11:00 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2491
W tym wątku Łukasz pisał już o zakresie czasowym Projektu:
viewtopic.php?p=5185#p5185
viewtopic.php?p=7917#p7917
viewtopic.php?p=14045#p14045

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sty 2011, 15:08 
Offline

Dołączył(a): 09 lis 2010, 21:25
Posty: 98
Serdecznie dziękuję za te linki - znalazłem w nich odpowiedź na moje pytanie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2011, 01:36 
Offline

Dołączył(a): 11 sie 2009, 21:22
Posty: 134
Lokalizacja: Szczecin
Mam prośbę do osób indeksujących parafię Głuchowo wpis 39/1880 i parafię Czempiń wpis 20/1880.
Powyższe wpisy dotyczą w PP małżeństwa tej samej pary, potomka mojego 3x pradziadka. Jeżeli mógłbym otrzymać datę zawarcia ślubu od indeksujących, byłbym bardzo wdzięczny.
Spotykam się z czymś takim poraz pierwszy. Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją?

pozdrawiam
Piotr

_________________
pozdrawiam
Piotr

Poszukuję: miejsca zgonu Franciszka Szmyta (Szmidta, Schmidta) ur. 30.03.1897 w Łękach Wielkich i jego rodziny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2011, 08:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2009, 18:32
Posty: 739
Lokalizacja: Nowy Tomyśl\Łagwy
Indeksowany akt z Głuchowa i Czempinia.Akty te znajdują się w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu.Opisana przez Ciebie sytuacja zdarza się np,gdy pan młody pochodzi z innej parafii niż panna młoda i jego proboszcz zapisuje ślub u siebie

_________________
Aga
Dyderski,Pierzyński-Opalenica,Grodzisk
Drzymała,Koza-Grodzisk,Bukowiec
Piotrowski-Granowo
Dota,Dotka-Modrze,Buk,Słupia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2011, 09:42 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2491
Dat ślubu chyba nikt nie wynotowuje "jak leci" - nie są one przedmiotem indeksacji.
W moim indeksie z Głuchowa przy tym ślubie widzę tylko autorski dopisek "Walenty Klaczyński". Jeden ze świadków się tak nazywał - podejrzewałem go o pokrewieństwo, jednak weryfikacja dała wynik negatywny.

Co do "podwójnych" wpisów w tej samej czy w dwóch różnych parafiach, przychodzi mi do głowy kilka rozwiązań.

1. Zapowiedzi.
W księgach ślubów zdarzają się zapowiedzi ślubów zawartych poza parafią, wtrącone w formie łudząco podobnej do aktu ślubu.

2. Niedopełnienie formalności.
Ksiądz pospieszył się i najpierw wprowadził zapis ślubu, a dopiero później zabrał się za weryfikację alegatów, gdzie stwierdził braki i odesłał młodych z przysłowiowym kwitkiem. Akt metrykalny został przekreślony albo otrzymał stosowną adnotację albo nawet (z zapomnienia) pozostał w pierwotnej formie. Osoba indeksująca nie znająca języka łacińskiego może niekiedy nie zauważyć takiej adnotacji.

3. Uciekający pan młody (lub panna młoda).
Podobnie jak w przypadku nr 2, ksiądz sporządził akt przed zawarciem ślubu. Dokumenty w porządku, jednak przerażony perspektywą dożywotnich ciężkich robót małżeńskich pan młody nawiał sprzed ołtarza (proszę się nie śmiać - spotkałem taki zapis). Widocznie potrzebował więcej czasu do namysłu, bo po paru miesiącach znów bierze ślub z tą samą osobą.

4. Wykrycie przeszkody rozrywającej po ślubie.
Prawo kanoniczne (XIX w.) zna kilkanaście okoliczności, które czynią zawarte małżeństwo nieważnym. Np. istniejący związek, małoletność, pokrewieństwo, powinowactwo. Jeśli narzeczeni zataili przeszkodę i nie postarali się o dyspensę, dopiero po wygaśnięciu przeszkody lub uzyskaniu od niej dyspensy mogą ważnie zawrzeć związek. Czyni się to w drodze uważnienia (convalidatio) bądź uzdrowienia w zarodku (sanatio in radice), co pociąga za sobą nowy wpis w księdze metrykalnej.

5. Ksiądz spoza parafii.
Jeśli związek błogosławił ksiądz spoza parafii (był krewnym lub znajomym pana lub panny młodej; albo: ślub odbył się w kościele filialnym; albo: w parafii panny młodej kościół był zamknięty - patrz http://www.czempin.pl/asp/pl_start.asp? ... 3&strona=1), mógł on wprowadzić ślub również do księgi metrykalnej swojej parafii.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2011, 10:12 
Offline

Dołączył(a): 09 lis 2008, 22:11
Posty: 129
Spotkałem się z sytuacją że, ten sam ślub zapisano w dwóch parafiach:
W parafii Babimost Franciszek Rayman bierze ślub z Jadwigą Janeczek dnia 17-11-1824, a następnego dnia jest w księgach parafii Kopanica zapisane że Franciszek Rayman zawarł związek małżeński z Jadwigą Janeczek panną z Babimostu, z tym że w Kopanicy nie zapisano świadków.

_________________
Pozdrawiam Mirek

Szukam nazwisk: Wołek, Reiman/n, Krawczyk, Tesching (woj. lubuskie, Wielkopolska)
Bendyk, Łazarski (Grudziądz, Toruń, Górzno, Elbląg)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2011, 16:07 
Offline

Dołączył(a): 11 sie 2009, 21:22
Posty: 134
Lokalizacja: Szczecin
Bartku,
dziękuję za naprowadzenie mnie na właściwy tor. Zgadzam się z Tobą w pkt. 5 - kościół zamknięty.
Sprawdziłem inną parę z tego roku - występuje również w obu parafiach.
pozdrawiam
Piotr

_________________
pozdrawiam
Piotr

Poszukuję: miejsca zgonu Franciszka Szmyta (Szmidta, Schmidta) ur. 30.03.1897 w Łękach Wielkich i jego rodziny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2011, 17:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Czasem zdarzało się przy małżeństwach mieszanych (na naszym terenie w praktyce: katolicko-ewangelickich), że ślub zapisany jest w obu parafiach. Czy oznacza to, że również obrzęd został dopełniony niejako niezależnie od siebie przed obu duchownymi, czy też jeden z tych zapisów jest w praktyce tylko adnotacją o zawarciu przez parafianina małżeństwa mieszanego - trzeba każdorazowo sprawdzić. Mogło byc różnie.

Natomiast w latach Kulturkampfu, między mniej więcej 1876 a 1888 zdarzały się w parafiach wielkopolskich różne nietypowe kanonicznie sytuacje. Po zmarłym proboszczu władze pruskie mogły uniemożliwić powołanie nowego, bądź nawet usunąć starego (z uwięzieniem włącznie), co pod względem zapisów metrykalnych skutkowało tym, że parafianie zmuszeni byli korzystać z posługi duszpasterzy innych parafii - na ogół sąsiednich, ale niekoniecznie(!). Taki proboszcz mógł swoich-nieswoich parafian albo wpisać do księgi ślubów swojej parafii bez żadnej dodatkowej adnotacji, albo prowadzić odrębny spis "owieczek z innej owczarni", zwłaszcza jeśli jego zastępcza posługa została w jakiś sposób ustanowiona formalnie. I teraz - gdy w wakującej parafii znów pojawił się proboszcz, zdarzało się, że sporządzał wstecz spisy chrztów, ślubów i zgonów swoich parafian zarejestrowanych u sąsiadów. Być może czempiński spis ślubów za lata 1876-1880 jest właśnie takim spisem odtworzonym i wtedy nic dziwnego, że wszystkie śluby powtórzą się w którejś z parafii sąsiednich. Nie znam dokładnie sytuacji w Czempiniu i nie wiem, czy czempinianie jeździli tylko do Głuchowa czy może jeszcze gdzie indziej.

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2011, 18:55 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Łukasz Bielecki napisał(a):
Natomiast w latach Kulturkampfu, między mniej więcej 1876 a 1888 zdarzały się w parafiach wielkopolskich różne nietypowe kanonicznie sytuacje. (...)


Łukasz, Ty powinieneś te wszystkie historie zebrać w jakiejś książce i wydać! Zawsze masz jakąś ciekawostkę na każdą okazję.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2011, 02:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Łukasz Bielecki napisał(a):
Natomiast w latach Kulturkampfu, między mniej więcej 1876 a 1888 zdarzały się w parafiach wielkopolskich różne nietypowe kanonicznie sytuacje. Po zmarłym proboszczu władze pruskie mogły uniemożliwić powołanie nowego, bądź nawet usunąć starego (z uwięzieniem włącznie), co pod względem zapisów metrykalnych skutkowało tym, że parafianie zmuszeni byli korzystać z posługi duszpasterzy innych parafii - na ogół sąsiednich, ale niekoniecznie(!). Taki proboszcz mógł swoich-nieswoich parafian albo wpisać do księgi ślubów swojej parafii bez żadnej dodatkowej adnotacji, albo prowadzić odrębny spis "owieczek z innej owczarni", zwłaszcza jeśli jego zastępcza posługa została w jakiś sposób ustanowiona formalnie. I teraz - gdy w wakującej parafii znów pojawił się proboszcz, zdarzało się, że sporządzał wstecz spisy chrztów, ślubów i zgonów swoich parafian zarejestrowanych u sąsiadów.

W księgach metrykalnych Dobrzycy są bardzo duże luki od lipca 1875 do 1881 r.
Spowodowane to było tym – cytuję z notatek ks. Stanisława Śniatały – Proboszcza Dobrzycy.


„Uwaga: ks. Leon Ruszczyński został uwięziony- dzieci wozi się do sąsiednich parafii. Później przybywają w parafii księża „majowi”,
jednak do ksiąg metrykalnych dostępu nie mają. Chrzty spisuje się na luźne kartki z których część ginie.
Dowody Chrztów św. spisuje się protokularnie z chrzestnymi lub innymi ...??? ludźmi – o ile w sąsiednich parafiach znaleźć ich nie było można.
Dlatego przez kilka lat poważne luki”.

W księdze ślubów wpisano:
1871 r. – 10 ślubów
1872 r. - 21 ślubów
1873 r. - 9 ślubów
1874 r. – 9 ślubów
1875 r. – 2 śluby
1876 r. – 3 śluby
1877 r. – 1 ślub
1878 r. – 3 śluby
1879 r. – 3 śluby
1880 r. – 6 ślubów
1881 r. - 7 ślubów
1882 r. – 12 ślubów
Księga zgonów:
1875 r. (od stycznia do lipca) - 22 wpisy
1876 r. – 1879 r. - brak wpisów
1880 r. - 3 wpisy
1881 r. - 15 wpisów
1882 r. – 25 wpisów
Wpisów należy szukać w parafiach: Lutynia, Sośnica, Koźmin, Wałków Borzęcice.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2011, 14:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2010, 21:03
Posty: 4050
Lokalizacja: Obra/Wolsztyn
Łukasz Bielecki napisał(a):
Natomiast w latach Kulturkampfu, między mniej więcej 1876 a 1888 zdarzały się w parafiach wielkopolskich różne nietypowe kanonicznie sytuacje.



W Liber Baptisatorum parafii w Obrze znalazłem zapis na ten temat:

"Dzieci, które urodziły się w parafii oberskiej w roku 1876, 1877 i pierwszej połowie roku 1878, zostały ochrzcone przez ks.emeryta Neumanna, który zapisów nie pozostawił, albo, ponieważ do walki kulturnej stałego ksiedza w Obrze nie było, w sąsiednich parafialnych kościołach. Ztąd też to pochodzi, że niejednego dziecka metryki odnaleźć nie można. X. Bresiński"

Zapewne z tego również powodu brak zapisów w Liber Matrimonium w okresie po 13.08.1876 do końca roku 1878.

_________________
Pozdrawiam
Jurek


***********
Szanuję pracę i dorobek badawczy innych. Dlatego - zgodnie z Regulaminem Forum i prawem oraz aby nie naruszać praw autorskich i nie dokonywać kradzieży wartości intelektualnych - zamieszczam linki do źródeł informacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2011, 22:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2009, 11:03
Posty: 78
Witam

W Parafii Parchanie, w jednej z ksiąg, znajduje się taki oto zapis:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/650 ... ec743.html

Pozdrawiam serdecznie

_________________
Irena

Poszukuję :
Szymon Konopiński s. Pawła i Elżbiety ur.ok.1797 gdzie ?,
ślub z Maryanną Szwarc ok.1818 r.gdzie?

Michał Zajączkowski ,s. Melchiora i Małgorzaty -ślub- Par.Chełmce , ur.ok.1789 gdzie ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2011, 23:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 paź 2010, 23:40
Posty: 145
Lokalizacja: Kościan
Witam!

Też mam podobną sytuację, ale nie wiem czy to ci sami ludzie:

Parafia katolicka Obrzycko [Obersitzko], wpis 6 / 1856
Adalbertus Grocholski (27)
Marianna Krygowska (27)

Parafia katolicka Słopanowo, wpis 2 / 1856
Adalbertus Grocholski (27)
Marianna Kryg (27)

Dwa podobne wpisy w sąsiednich wsiach.
Jeśli mieli syna Walentego mogą być moimi przodkami.

Pozdrawiam
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 sty 2011, 09:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
To raczej na pewno są ci sami ludzie. Można by dotrzeć do aktów ślubu w AAP i sprawdzić np. czy świadkowie są ci sami. Większa część zapisów ze Słopanowa ma swoje odpowiedniki w Obrzycku. Słopanowo to była malutka parafia pod zarządem proboszcza z Obrzycka i ten dość nietypowo porowadził księgi. Zazwyczaj w takiej sytuacji taki proboszcz prowadził mimo wszystko dwa zestawy ksiąg (to rozsądna praktyka, bo skoro formalnie były dwie parafie, to w każdej chwili biskup mógł ustanowić odrębnego proboszcza i sprawa z księgami byłaby automatycznie rozwiązana), czasem zaś włączał zapisy z mniejszej parafii do księgi tej większej (tak np. było w Tucznie, gdzie w księdze zapisywano również małżeństwa z formalnie odrębnej parafii Dźwierzchno). Proboszcz z Obrzycka najwyraźniej uznał, że od przybytku głowa nie boli i wszystkie zapisy z księgi słopanowskiej duplikował pomiędzy ślubami obrzyckimi. Jest mi znany jeszcze jeden podobny przypadek - w ciągu 10 lat w Chludowie prowadzono księgę urodzeń, małżeństw i zgonów, gdzie wpisywano akty z samego Chludowa, które poza tym, jak przez cały XIX wiek figurują w księdze parafii w Owińskach. Ten przypadek jest o tyle inny, że Chludowo nie było samodzielną parafią, tylko filią Owińsk. Z przyczyn historycznych (posiadłości cysterek tu i tam) utrzymano przynależność do Owińsk, mimo sporej odległości (oddzielone były terenem parafii chojnickiej i jeszcze rzeką Wartą).

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 sty 2011, 09:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Dziś znów aktualizacja bazy.

Dodana parafia: Wilczyna pow. Szamotuły.

Uzupełnienia: Kamionna, Chrzypsko i Lubosz [pow. Międzychód]; Kokanin [pow. Kalisz]; Biezdrowo [pow. Szamotuły]; Przemęt [pow. Babimost]; Połajewo [pow. Oborniki]

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 lut 2011, 17:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 sie 2008, 18:47
Posty: 964
Lokalizacja: Pępowo / Wrocław
W PP w komentarzu do jednego ślubu z 1866r.znalazłam taką "perełkę":( born Jutroschin Germany).
I chociaż osoby podpisane pod tekstem Polskę może znają tylko z opowiadań przodków,to jednak ich nie usprawiedliwiam, mnie to drażni.
Pozdrawiam.Barbara

_________________
Pozdrawiam.
Barbara


"Gdzie się człowiek ulągnie,tam ciągnie".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lut 2011, 09:11 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Bartek napisał(a):
3. Uciekający pan młody (lub panna młoda).
Podobnie jak w przypadku nr 2, ksiądz sporządził akt przed zawarciem ślubu. Dokumenty w porządku, jednak przerażony perspektywą dożywotnich ciężkich robót małżeńskich pan młody nawiał sprzed ołtarza (proszę się nie śmiać - spotkałem taki zapis). Widocznie potrzebował więcej czasu do namysłu, bo po paru miesiącach znów bierze ślub z tą samą osobą.


Zyskał pewnie tylko trochę czasu. Może potem już nie dało się dłużej ukrywać sytuacji...

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lut 2011, 09:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
pepowianka napisał(a):
W PP w komentarzu do jednego ślubu z 1866r.znalazłam taką "perełkę":( born Jutroschin Germany).
I chociaż osoby podpisane pod tekstem Polskę może znają tylko z opowiadań przodków,to jednak ich nie usprawiedliwiam, mnie to drażni.
Pozdrawiam.Barbara


Ale cóż zrobić, takie są fakty. Osoba ta rzeczywiście urodziła się w Jutrosinie (niemiecka nazwa urzędowa: Jutroschin) w tym czasie leżacym na terenie Rzeszy Niemieckiej (ang. Germany). Amerykanin zacytował tylko dane z dokumentów, jakie przodek zabrał ze sobą do USA.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lut 2011, 10:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 gru 2010, 11:16
Posty: 27
Lokalizacja: Poznań
Mam prośbę, czy ktoś może mi podać pod jakie USC podlegała wioska Pakawie (k. Wronek) w latach 1893-1896?

Wiem że od 1897r. było w USC Wartosław.

_________________
pozdrawiam
Arkadiusz

Rodzina; Michalak (Otorowo), Michalak (Niepart), Zawiasa (Psarskie), Czwojdrak (Pępowo)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lut 2011, 15:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Po prostu do USC Wronki.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lut 2011, 16:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 gru 2010, 11:16
Posty: 27
Lokalizacja: Poznań
Łukasz Bielecki napisał(a):
Po prostu do USC Wronki.



dzięki

_________________
pozdrawiam
Arkadiusz

Rodzina; Michalak (Otorowo), Michalak (Niepart), Zawiasa (Psarskie), Czwojdrak (Pępowo)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 mar 2011, 08:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 lis 2008, 14:07
Posty: 24
Lokalizacja: Poznań
Witam serdecznie,
Przeglądam w Project Poznań wpisy o małżeństwach z parafii Odolanów i wiele wpisów brakuje z okresu 1820-1889 (szukam nazwisk Koliński, Kubicki, Wewiór, Jura). Czy może ktoś teraz indeksuje te dane i będą one niebawem wprowadzone do Projectu?

_________________
Pozdrawiam,
Marlena Ratajczyk

Poszukuję:
par. Janków Zaleśny - Wiertelak, Rachwalski, Bartczak, Śledź
par. Odolanów - Szymiczek, Koliński
par. Koryta (k. Raszkowa) - Szulc(tz)
par. Kobierno - Pinkowski, Szczotka
par. Benice - Marszałek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 mar 2011, 09:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Owszem, jak wykazałem w tabeli parafii, dla Odolanowa mamy tylko część lat. Do tego za lata 1864-1879 mamy tylko wpisy dla miasta, a brak (liczniejszych) wpisów dla wiosek.

Zapraszam do pomocy w projekcie.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 mar 2011, 10:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Znów pierwsza po dłuższej przerwie aktualizacja bazy, wprowadziłem wprawdzie tylko część z otrzymanych indeksów, mam jednak nadzieję, że pod koniec miesiąca będzie większy dorzut :)

Nowa parafia
: Kościan

Dołożyłem dalsze lata do parafii
:
Kraszewice [pow. Wieluń]; Baranów [pow. Kępno]; Bnin [pow. Śrem]; Niepruszewo [pow. Grodzisk]; Połajewo [pow. Oborniki]; Ostrzeszów; Gościeszyn [pow. Babimost]; Ostrów; Pszczew [pow. Międzyrzecz]; Piaski [pow. Strzelno]; Goliszew [pow. Kalisz]

Miłych poszukiwań.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 mar 2011, 12:43 
.


Ostatnio edytowano 03 kwi 2012, 19:54 przez jado, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 17:44 
Offline

Dołączył(a): 20 mar 2011, 17:32
Posty: 91
Lokalizacja: Chorzów
Witam.
Znalazłem w baziew małżeństw wielkopolskich osoby Andreas Marchewski(26) i Martianna Dominikowska(24) Parafia Katolicka Sadki koło Bydgoszczy wpis 21/1848 pasują oni idealnie na rodziców mojej prapra babki nawet data ślubu się zgadza,tyle,że ona nazywa się Rozalia Marchewka a jej rodzice w akcie zgonu to Andrzej(Andreas) Marchewka a matka Marcjanna(Martianna) Dominiak. Z tąd nasówa się pytanie gdzie jest błąd,czy we wpisie na stronie bazy małżeństw czy w moim akcie wydanym przez USC w Bydgoszczy?

Co ciekawe znalazłem też wpis moich prapra dziadków właśnie Rosalii Marchewka i Walentego Kujawa,w bazie danych Rosalia jest podana także jako Marchewska. Wszystkie daty i miejscowości się zgadzają.

Proszę o wyjaśnienie przy czym proszę o nie wprowadzanie zmian w bazie danych póki wszystko nie będzie jasne.

Pozdrawiam

_________________
Mateusz Kujawa

Poszukuje
Kujawa,Dorszewski,Frelichowski(Bydgoszcz,Goncarzewy,Kazin,Łukowiec,Ślesin)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 17:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Witam,

Warto przeczytać dyskusję w tych wątkach:

viewtopic.php?f=5&t=1563&p=22048

viewtopic.php?f=1&t=592&start=40

Tam znajdziesz odpowiedź na swoje wątpliwości. Zapewne nazwiska o których piszesz były wówczas jeszcze na etapie ustalania ostatecznej wymowy i pisowni.

Notabene, bez paniki. Nigdy nie zmieniam zapisów w bazie danych tylko dlatego, że komuś się nie zgadzają tym, co znalazł w całkiem innych dokumentach. Podstawą do zapisu w Poznan Project jest tylko i wyłącznie oryginalny zapis w księdze ślubów (rzadziej cywilnym duplikacie tejże). On może być trudny do odczytania, ale to już zupełnie inna sprawa.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 18:02 
.


Ostatnio edytowano 03 kwi 2012, 19:55 przez jado, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 18:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
jado napisał(a):
Witaj ,szczerze pisząc też się kiedyś zastanawiałem nad podobnym zagadnieniem.....dopóty dopóki nie zacząłem sam indeksować.W pewnym programie zaczęły do mnie spływać batchy częściowo wypełnione przez nieuważnych indekserów,nie zgadzały się końcówki nazwisk ale nie tylko.Musisz się "przyzwyczaić" że spora grupa indeksujących traktuje "lekko" te sprawy i najwyraźniej nie zdając sobie sprawy co czyni zmieniając lub wpisując nie rozczytane do końca nazwy-nazwiska.Dlatego np w projekcie mormonów jedna batcha indeksowana jest dwa razy + trzeci arbiter sprawdzający poprawność.Sam mam (na 90%) uwagi do co najmniej trzech wpisów parafii Dębe na stronie PP, ale póki nie zobaczę na własne oczy metryk nie podejmuję się poprawek.Ty masz ten komfort co niejako uprawnia Cię do naniesienia uwag.


Sadki były indeksowane przez Amerykankę i akurat ten zakres po 1835 nigdy nie został poddany korekcie, ale podany w przykładzie typ rozbieżności sugeruje raczej wariantywność pisowni, a nie błąd w odczycie. To znaczy tak bym stawiał, ale dopóki nie zobaczę strony z księgi, nie wydam wyroku :)

W Poznan Project też robiona jest korekta, w przypadkach trudnych nieraz przez więcej niż jedną osobę.
Tym niemniej nie praktykuję korekt wybiórczych, a już na pewno bez sprawdzenia oryginału aktu. Najlepszym wyjściem jest, jeśli ktoś się podejmie korekty całej księgi lub parafii.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Ostatnio edytowano 20 mar 2011, 18:22 przez Łukasz Bielecki, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 18:22 
Offline

Dołączył(a): 20 mar 2011, 17:32
Posty: 91
Lokalizacja: Chorzów
Fakt faktem mam tylko kserokopie dokumentu z USC,wypisywaną jeszcze przez niemców. Niebawem otrzymam dokumenty z archiwum wtedy się zobaczy,tylko teraz pytanie czy mamy pewność,że dokumenty kościelne,które znajdują się w archiwum są w 100% poprawne i dobrze zapisane?

Jak już owe dokumenty otrzymam,chętnie się nimi podziele,by skorygować dane na stronie PP.

_________________
Mateusz Kujawa

Poszukuje
Kujawa,Dorszewski,Frelichowski(Bydgoszcz,Goncarzewy,Kazin,Łukowiec,Ślesin)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 18:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Księga małżeństw z par. Sadki znajduje się w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie i tylko obraz zapisu z księgi tam się znajdujacej może być podstawą do korekty.

Na pytanie o poprawność zapisu w odniesieniu do epoki, o której mówimy, nie da się dać dobrej odpowiedzi. Nie wiem, czy przeczytałeś wątki, które podałem powyżej. W I poł. XIX wieku nazwiska w naszym regionie w zasadzie nie miały ustalonej pisowni, a ich "nosiciele" byli niepiśmienni. Wydaje się, że nie przywiązywano wagi nawet do ścisłej jednolitości brzmienia, zadowalając się "sensem etymologicznym" nazwiska, stąd rozbieżności takie, jak Dominiak/Dominikowski (oba nazwiska pochodzą od imienia Dominik). Jest czymś zupełnie typowym, że osoba żyjąca w latach np. 1820-1900 rodziła się z innym nazwiskiem zapisanym w akcie chrztu, trochę inne podawano w akcie ślubu, jeszcze inaczej podano przy chrztach jego dzieci itp. Pytanie, które brzmienie jest "prawidłowe" jest w zasadzie bez sensu. Retrospektywnie za prawidłową możemy dla wygody uznać pisownię, która się utrwalila w rodzinie, zazwyczaj ostatecznie ok. roku 1900. Ale gdy dyskutujemy wiek XIX, to najrozsądniej jest wypisywać sobie (z datami) wszytkie postaci nazwiska danej osoby - czasem da się znaleźć w tym jakąś prawidłowość, np. że w pewnym okresie porzucono np. formę Dominiak i zaczęto stosować "Dominikowski", a czasem nie widac w tym żadnej regularności.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 18:41 
Offline

Dołączył(a): 20 mar 2011, 17:32
Posty: 91
Lokalizacja: Chorzów
Tak,zapoznałem się z dyskusjami w tamtych tematach.Co do nazwiska Dominiak/Dominikowski trudno mi się wypowiedzieć,ale np zapis nazwiska mojej prapra babki Marchewka/Marchowski poddam pod wątpliwość gdyż zarówno mój prapra dziadek Walenty jak i jego żona Rosalia byli osobami z wyższym wykształceniem i nie sądze by dopuścili do błędnego zapisu przez dajmy na to księdza.

Jak już mówiłem,ich dokumenty będę miał z AP Bydgoszcz,jest jakiś adres mailowy pod któy mógłbym wysłać Panu skany?

_________________
Mateusz Kujawa

Poszukuje
Kujawa,Dorszewski,Frelichowski(Bydgoszcz,Goncarzewy,Kazin,Łukowiec,Ślesin)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 18:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Możliwości jest tu wiele, ale akurat kontrolę tego, co po ślubie (tak!) ksiądz wpisał do księgi, przez ślubujących, z góry bym odrzucił. Wtedy, odmiennie niż dziś, ślubujący nie podpisywali aktu ślubu w księdze. W związku z tym ślubujący, choćby oboje mieli nawet doktorat, raczej nie mieli wpływu na to, jak ksiądz ich zapisał :D

Skan z AP odzwierciedlać będzie duplikat, tak jak pisałem podstawą do indeksu w PP jest oryginalna księga parafii Sadki (AAG).

Mój adres jest lucas.bielecki@gmail.com więc jeśli znajdzie się skan z Gniezna, to poproszę. Jakkolwiek indywidualnych poprawek bazy i tak nie praktykuję.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 19:57 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
jado napisał(a):

Musisz się "przyzwyczaić" że spora grupa indeksujących traktuje "lekko" te sprawy i najwyraźniej nie zdając sobie sprawy co czyni zmieniając lub wpisując nie rozczytane do końca nazwy-nazwiska.

Bardzo nieładnie to powiedziane. Takie mnóstwo indeksów jest w bazie a niejasności nieznacznie. To przykre, że piszesz w ten sposób o indeksujących i na nich zrzucasz winę za poprzekręcane nazwiska. Przemyśl to -bo wiele nazwisk jest odczytanych tak jak księża (niejednokrotnie z "fantazją") wpisali. Jasne,że i indeksującym zdarzają się błędy, ale nie traktują swej pracy "lekko".Ci którym się nie chce indeksować po prostu tego nie robią, bo tu nie ma żadnego nakazu.
Takimi sądami szybko można zniechęcić do tej żmudnej pracy....Przykro...

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 20:10 
.


Ostatnio edytowano 03 kwi 2012, 19:57 przez jado, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 20:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3798
Jakieś racje są po obu stronach tylko nie można uogólniać... Na pewno bardzo pomaga otrzaskanie się z nazwiskami charakterystycznymi dla danego regionu. Na pocieszenie Bożeno - Jacek wkrótce zrobi korektę parafii w której znalazł owe możliwe błędy (skądinąd Kuba też indeksuje bardzo dobrze, więc nie sądzę, żeby błędów zrobił dużo). Ważne żeby jednak widzieć sprawę szeroko, bo to co nazywamy błędami to często warianty pisowni, nieuwaga księdza, trudne do odczytania nazwiska (wtedy osoba znająca region łatwiej wpadnie na trop).

Dodatkowo zwrócę uwagę na jeszcze jedną przyczynę błędów w indeksach. Jest nią funkcja autouzupełniania w Excelu. Pewnie pomaga szybciej indeksować, ale właśnie jak się ją stosuje, to łatwo przeoczyć takie przypadki jak źle wpisana końcówka. Indeksy od osób używających autouzupełnianie poznaję po tym, że pewna ilość imion ma... niewłaściwą płeć. Indeksujący wpisuje Fra... i pojawia się Franciscus, a tu akurat chodziło o Franciszkę. I jeśli się automatycznie tak zostawi, to jest błąd wzrokowo trudny do wychwycenia. I o ile te błędy w imionach staram się poprawiać, to zawsze się zastanawiam, ile jest jeszcze błędów, których nie jestem w stanie w tak oczywisty sposób wychwycić. W taki właśnie sposób Dziakowski może się stać Dzikowskim (program podpowiada chyba ciąg znaków częściej występujący, albo pierwszy w kolejności alfabetycznej). Tak że apeluję: NIE STOSUJMY AUTOUZUPEŁNIANIA. A jeśli ktoś stosuje, sprawdzajmy sami siebie dwukrotnie, oczywiście z księgą przed oczami, a nie już na gotowym indeksie, bo skąd wiedy wiedzieć, jak dokładnie było w księdze.

Przypominam, że w Poznan Project wpisujemy tak, jak stoi w księdze, a nie tak jak byśmy chcieli żeby było napisane :)

Pozdrawiam,

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 20:32 
.


Ostatnio edytowano 03 kwi 2012, 19:58 przez jado, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 20:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 gru 2010, 11:16
Posty: 27
Lokalizacja: Poznań
jado napisał(a):
Genowefa napisał(a):
jado napisał(a):

Musisz się "przyzwyczaić" że spora grupa indeksujących traktuje "lekko" te sprawy i najwyraźniej nie zdając sobie sprawy co czyni zmieniając lub wpisując nie rozczytane do końca nazwy-nazwiska.

Bardzo nieładnie to powiedziane. Takie mnóstwo indeksów jest w bazie a niejasności nieznacznie. To przykre, że piszesz w ten sposób o indeksujących i na nich zrzucasz winę za poprzekręcane nazwiska. Przemyśl to -bo wiele nazwisk jest odczytanych tak jak księża (niejednokrotnie z "fantazją") wpisali. Jasne,że i indeksującym zdarzają się błędy, ale nie traktują swej pracy "lekko".Ci którym się nie chce indeksować po prostu tego nie robią, bo tu nie ma żadnego nakazu.
Takimi sądami szybko można zniechęcić do tej żmudnej pracy....Przykro...


Genowefo,nie zamierzałem nikogo obrażać,jeżeli czujesz się obrażona przepraszam.Jednocześnie stwierdzam fakty ,twarde niezbite (mam na to masę dowodów).Jednocześnie uważam że skoro ktokolwiek ma zamiar się w taki sposób brać za indeksację, to uwierz mi lepiej niech w ogóle tego nie czyni.Powód prosty, lekceważyłem kilka zapisów nazwisk na pewnej stronie jako "nie dotyczące" moich zainteresowań kiedy jednak sprawdziłem okazało się że zamiast nazwiska szukanego Dzikowska był zapis Dziakowszczanka,to jeden z takich "byków" które wprowadzają szukających w błąd.A jeszcze bardziej konkretnie, zindeksowałem dla mormonów kilkaset metryk, wiele batchów przychodziło z takimi zapisami że strach pomyśleć co by było gdyby nie drobiazgowa kontrola systemu.Ot na stronie ukazało by się wiele nazwisk które nie mają nic wspólnego z oryginałem począwszy od pierwszych liter nazwiska kończąc na odmianie odmian nazwisk.Tak więc nie obrażaj się bo nie takowe były moje intencje,chciałem raczej zwrócić uwagę na pewien problem.

Pozdrawiam


Myślę, że trochę chodzi tu o grę słów a nie obrażanie się lub przepraszanie.
Czasami człowiek coś pisze (chlapnie), a nie zdaje sobie sprawy jak to może ktoś inny odbierać...
Sam indeksując czasami mnie ogarnia bezradność.
Jak się wpatrujesz ok. 10 minut w księgę próbując odgadnąć nazwisko i nic...
Myślę, że trzeba pamiętać o tym iż w osobach które indeksują jest mnóstwo dobrej woli i pozytywnej energii.
Sam miałem uwagi do "niedoczytanych" nazwisk przez indeksujących, ale wyrażałem to w uwagach w PP.

_________________
pozdrawiam
Arkadiusz

Rodzina; Michalak (Otorowo), Michalak (Niepart), Zawiasa (Psarskie), Czwojdrak (Pępowo)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 20:51 
.


Ostatnio edytowano 03 kwi 2012, 20:00 przez jado, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 21:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2009, 18:32
Posty: 739
Lokalizacja: Nowy Tomyśl\Łagwy
Niektóre nazwiska są wpisane błędnie przez księdza spisujacego akt,indeksowanie nie polega na poprawkach i poszukiwaniach, aktów chrztu,by upewnić się co do nazwiska.Bywaja parafie bardzo nieczytelne,sama poddałam się przy jednej z nich,chociaż znam nieźle nazwiska w niej występujące.

_________________
Aga
Dyderski,Pierzyński-Opalenica,Grodzisk
Drzymała,Koza-Grodzisk,Bukowiec
Piotrowski-Granowo
Dota,Dotka-Modrze,Buk,Słupia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 21:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Byłoby cudownie, gdyby wszystkie nazwiska były pisane w brzmieniu dzisiejszym, nikt by nie miał problemu z odszukaniem.
Ale co z tymi nazwiskami, które „ewoluowały”?
Jestem jedną z tych, która wytrzeszczałam oczy nie tylko na pismo ale i na straszne „bazgroły”, pozalewane pismo, kleksy itd.
Myślę że piszący posty, niejednokrotnie nie widzieli na oczy ksiąg parafialnych, z których indeksujemy śluby.
Co do pisowni nazwisk podam przykład z” własnego podwórka” które indeksowałam, i zachowałam oryginalna pisownię.
Nazwisko brzmi Garsztka.
Pierwsze zapisy w księdze ślubów dotyczące zapisu ślubującego to Garztka, następnie Garsztka i Garstka.
Przy ślubujących pannach o tym nazwisku to już istna rewia odmian, czy też fantazji księdza: Garsztkówna, Garsztkowna, Garstkowna, Garszczonka, Garsztczonka i Garszczyna.
W żadnym przypadku nie poprawiłam na Garsztka.

Dziakowszczanka wcale mnie nie dziwi.

Trzeba popracować przy indeksacji aby to zrozumieć.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Ostatnio edytowano 20 mar 2011, 21:34 przez DankaW, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 21:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2010, 21:03
Posty: 4050
Lokalizacja: Obra/Wolsztyn
Jako jedna z osób indeksujących pozwolę sobie na kilka uwag w poruszonym i jakże "emocjonującym" temacie.

Wszędzie znajdą się osoby, które "lekko" traktują swoje zobowiązania, ale bez niezbitych dowodów nie można zaraz zarzucać niechlujności. Chociażby z tego względu, że to niegrzeczne i nieelegancko, gdyż indeksujący/a nie ma możliwości obrony. Poza tym warto zapożyczyć z prawa pojęcie "domniemania niewinności".
Oczywiście po przeprowadzeniu korekty i konfrontacji dokumentów będzie możliwe zajęcie odpowiedniego stanowiska. Nie ferujmy wyroki przed czasem...
Mateusz_Kujawa napisał(a):
Fakt faktem mam tylko kserokopie dokumentu z USC,wypisywaną jeszcze przez niemców. Niebawem otrzymam dokumenty z archiwum wtedy się zobaczy,tylko teraz pytanie czy mamy pewność,że dokumenty kościelne,które znajdują się w archiwum są w 100% poprawne i dobrze zapisane?


Nigdy nie można być pewnym w 100% poprawności dokumentów. Zarówno kościelne jak i urzędowe zawsze będą obciążone pewnym marginesem błędu. Mój przodek z XVIII w. występował pod trzema nazwiskami bardzo podobnymi, ale jednakże różnymi (Skrzypek, Skrzypkowiak, Skrzypczak). Za każdym razem była to jednak ta sama osoba. Natomiast w połowie XX w.(sic) w urzędowym dokumencie mojej mamy zmieniono w nazwie miejscowości jedną literą (ę na ą). Ileż było trzeba załatwiać, aby wyprostować pomyłkę urzędniczą...
Na koniec nawiążę do polskiej komedii.
Czy można być pewnym, że pruski urzędnik zapisałby bezbłędnie nazwisko Brzęczyszczykiewicz?! :lol:

_________________
Pozdrawiam
Jurek


***********
Szanuję pracę i dorobek badawczy innych. Dlatego - zgodnie z Regulaminem Forum i prawem oraz aby nie naruszać praw autorskich i nie dokonywać kradzieży wartości intelektualnych - zamieszczam linki do źródeł informacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2011, 21:35 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
viewtopic.php?p=30960#p30960
Cytuję z postu Jacka
„Po dość wnikliwej analizie (internet) stwierdzam ze smutkiem że nikogo oficjalnie nie interesują zapiski z parafii Przespolew i Kosmów ( a mnie bardzo) do tego dochodzi Dębe koniec IX do połowy XX wieku.Napiszę krótko,spowodujcie udostępnienie w/w parafii a ja się zobowiązuję zindeksować wszystko, bez względu na rozmiar ”

A teraz drugi

I jeszcze druga metoda bazgroly indeksuję w "swoich" parafiach tam przynajmniej znam 99 % nazwisk i ciężko o pomyłkę.”

Jeśli każdy wygłaszałby takie życzenia jak powyżej to zapewne tych indeksów byłoby „troszkę” a nie „mnóstwo”. Wielu indeksujących spisuje parafie, które ich absolutnie nie interesują. Czy to znaczy, że robią źle? Zastosowanie się do sugerowanej „metody” nie zawsze jest możliwe. Czy oczekując na taką „okazję” mamy nic nie robić?

Trzeci cytat
„Jednak sądzę że skoro indekser sobie nie ma nic do zarzucenia w tym temacie nie dotyczy go mój "najazd".

Nie ma tak zarozumiałych indeksujących wśród nas, którzy uważaliby, że nie popełnili błędu.

Nie obraziłam się. Stanęłam w obronie „zbesztanych” . A z radością poczekam na bezbłędne indeksy Jacka.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2792 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 56  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL