Sobieray swietna informacja. Konkurencja byla ogromna i Wielkopolska wygrala. Troche chcialem sie cos wiecej dowiedziec no i przede wszystkim zdjecia. Co znalazlem:
POWIAT KALISKI - Odrestaurowany dworek w Zborowie ,,Modernizacją roku 2009''
Tadeusz Mazek z Kalisza został laureatem konkursu "Modernizacja roku 2009". Nagrodę im. prof. Wiktora Zina otrzymał za modernizację zabytkowego dworku w Zborowie.
Konkurs ma za zadanie promować najciekawsze dokonania polskich budowlańców w zakresie modernizacji, remontów, renowacji czy adaptacji. Patronat najważniejszych ministerstw i instytucji oraz rosnący prestiż spowodowały, że od 13 lat tytuł "Modernizacja Roku" jest obiektem pożądania wielu inwestorów, wykonawców i projektantów. Rosnąca liczba zgłoszeń (w 2009 roku było ich 802) świadczy o tym, jak korzystnie zmienia się nasze otoczenie, wzrasta troska o to, co stanowi niezbywalną wartość naszego narodu i udowadnia nasz wkład w rozwój cywilizacji.
Mazek jest znany głównie jako właściciel deweloperskiej firmy MTM, znanej ze śmiałych przedsięwzięć budowlanych. Tym razem uhonorowany został za prywatne osiągnięcie, bowiem razem z rodziną mieszka właśnie w zborowskim dworku.
Obiekt wzniósł w połowie XIX w. Włodzimierz Radoliński. Później dwór został poszerzony o południowo-zachodnią przybudówkę i frontowy portyk przez Witolda Garczyńskiego. Po 1945 roku majątek został rozparcelowany i faktycznie rozszabrowany. Właścicieli wypędzono. Mazek kupił nieruchomość przed kilkunastoma laty od spadkobierców ostatniego właściciela folwarku zborowskiego Józefa Garczyńskiego. Wtedy to była zupełna ruina i właściwie bardziej celowym byłoby wyburzenie i odbudowa, a nie remont. Z czasem odkupił też sąsiednie grunty, które przed reformą rolną tworzyły park. Przed ośmioma laty zaczął załatwiać sprawy papierkowe a w połowie 2005 r. rozpoczął remont. Efekt trwających trzy i pół roku robót to okazały dwór o powierzchni użytkowej 2000 m kwadratowych oraz dziewięciohektarowy park, który wielkością dorównuje przedwojennemu. Inwestycja zrobiła wrażenie na powiatowej inspektor nadzoru budowlanego Elżbiecie Naskręckiej, która zgłosiła modernizację do konkursu. - Do Zborowa przyjechała 11-osobowa kapituła, w której zasiadają wybitni architekci, historycy sztuki, budowlańcy, wykładowcy uniwersyteccy - opowiada Tadeusz Mazek.
Przez kilka godzin penetrowali posiadłość zadając setki pytań i przeglądając dokumentację. Ostatecznie z ponad 700 zgłoszeń do finału trafiło 78. Jury oceniało m.in.: poziom rozwiązań architektonicznych i urbanistycznych, funkcjonalność modernizowanych i przebudowywanych obiektów i budowli, poziom zachowania architektury budynków, budowli i innych elementów zabytkowych, nowoczesność stosowanej technologii, trwałość, estetykę materiałów oraz poziom nowoczesności i efektywności procesów technologicznych.
Ostatecznie dworek w Zborowie zasłużył na nagrodę specjalną Stowarzyszenia Ochrony Narodowego Dziedzictwa Materialnego im prof. Zina. Słynny architekt i plastyk, którego program ,,Piórkiem i węglem" gościł na ekranach telewizyjnych przez 30 lat, był jednym z twórców konkursu. Obraz jego autorstwa wręczyła Mazkowi wdowa po profesorze - Aleksandra Zin. Uroczystość miała miejsce w sali balowej Zamku Królewskiego w Warszawie, a wśród wręczających nagrody - obok patronujących konkursowi ministrów kultury, edukacji, i sportu - znaleźli się główny konserwator zabytków oraz główni inspektorzy nadzoru budowlanego o ochrony środowiska. Aleksandra Zin tak była zachwycona inwestycją w Zborowie, że z radością przyjęła zaproszenie Tadeusza Mazka do odwiedzenia odrestaurowanego dworku.
Ze strony:
http://kalisz.naszemiasto.pl/artykul/57 ... ,id,t.htmlTutaj wiecej o historii dworku
http://www.narodowa.pl/pamietniki/03/eksponat.htmA tutaj zdjecia. Dolaczylem piekna wille z Bielska Bialej by pokazac jaka istotnie byla konkurencja:
Plik byl w Power Point:
http://drop.io/7s67vtn
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
. Tylko z rejonu ostrowsko-kaliskiego zniknęły zupełnie - będące kiedyś w państwowym zarządzie - dwory w kaliskim Szczypiornie, Boczkowie czy Szkudle. Gdzie się podzial dworek dziadków Wojciecha i Tadeusza Kossaków - Wojciecha Galczyńskiego(sybiraka) i Anieli z Kurnatowskich w Siąszycach k/Rychwała. Każdy z nich mógł mieć przypiętą metryczkę ,,jam jest dwór polski'' !Smutnym jest fakt, że musimy się szczycić tym, że najpierw doprowadzamy obiekt do kompletnej ruiny, a potem szukamy ,,nawiedzonych'' do ich odbudowy, a nie do renowacji, konserwacji czy nawet częściowej rekonstrukcji. Uuuuu! Nie tylko płakać się chce, ale wyć.
.Mam foto innego nieistniej ącego - co ze smutkiem i wścieklościa zarazem stwierdzam : 
