Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Hej,

poszukiwania zawiodły mnie do Margonina, gdzie w 1720 r. mój przodek i służący rodziny Lipskich wziął ślub z panną z Margonina. W akcie ślubu jest podana informacja, że pochodził z Sianiawy (de Sianiawa), lecz raczej nie chodzi o miejscowość na Podkarpaciu.

Rodzina Lipskich sprowadziła się w początkach XVIII w. do Wielkopolski z ziemi nurskiej. Pochodzili z Lipy, a obecnie miejscowość ta jest określana jako Drewnowo-Lipskie i leży w powiecie Ostrów Mazowiecka. Od ok. 1718 r. Wojciech Lipski dzierżawił wieś Margonin i tam też pojawił się mój przodek.

O jaką Sianiawę może chodzić? Czy gdzieś w pobliżu Margonina znajdowała się taka miejscowość?

W kartenmeister znalazłem 3 miejscowości o nazwie Sieniawa (przez "e", a nie "a"), w tym dwie w obecnym lubuskiem (więc raczej odpadają) i jedną niedaleko Drawna, ale to nadal ponad 120 km w linii prostej od Margonina. Czy macie jeszcze jakieś typy?

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com

Na początek: nie odrzucaj żadnej z tych trzech Sieniaw.
Przerabiałem już ślub przodka 120 km od miejsca zamieszkania, z zabraniem panny do siebie, ot, taki wypad po żonę.
Sprawa się wyklarowała, gdy przeanalizowałem sprawy własnościowe - przodek był leśnikiem, został wysłany z jednego majątku do innego (pewnie by wyszkolić następcę zmarłego tamtejszego borowego), zapoznał pannę i wrócił.

_________________
Życzę zdrowia!
Wojtek Niedzielski

Dobre wino za ślub: Andrzej Niedzielski i Honorata J. (ok. 1847)
Szukam też: Niedzielscy z Dworu Wąsowo (przed 1770), Olsztyńscy - kowale spod Słupcy przed 1750

W przypadku mojego przodka ślub obył się ponad 250 km od miejsca urodzenia.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Tak, tak, oczywiście biorę pod uwagę także inne. Problem w tym, że to początek XVIII wieku, więc już pewnie dalej się nie cofnę - brakuje akt metrykalnych, a te co są mają istotne braki. Zakładam, że przodek - służący dworski mógł przywędrować z Lipskimi z innego majątku, jednak nie wiadomo, gdzie Lipscy byli wcześniej, przed dzierżawą Margonina. To zresztą dosyć tajemnicza odnoga Lipskich, bo akurat ci przywędrowali z ziemi nurskiej na przełomie XVII i XVIII w. i podszyli się pod inny herb, żeby wykazać swoje pokrewieństwo z "lepszymi" Lipskimi. Boniecki i Niesiecki nie mają pewności, skąd się właściwie wzięli, a ustalenia Bonieckiego neguje Dworzaczek. Więc chyba trzeba uznać, że dalej w przeszłość nie zajrzę.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com

Może tak od początku, jak nazywał się twój przodek?

O, to w tej historii akurat najmniej istotne. Pytanie, czy istniała w Wielkopolsce Sianiawa lub Sieniawa w pobliżu Margonina, ewentualnie gdzieś dalej. Sieniawy - tak jak pisałem - zidentyfikowałem 3, w tym jedną bardziej prawdopodobną, ale nie do sprawdzenia, bo brak akt metrykalnych z początku XVIII wieku. Ale może ktoś natrafił na jakąś inną, stąd pytanie.
Na starych mapach, z końca XVIII w. (mały i duży Gilly) nic nie znalazłem.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com

Co ja znalazłem:

Najprawdopodobniej wieś Siemowo lub par kat Siemowo (albo wieś Brylewo w par kat Świerczyna)

Teki Dworzaczka:
"
25608 (Siemowo)
1716.2/6. (Dw. Brelewo) Joanna Elżbieta, c. GD. Anton. i Zofji Skorzewskich -- GD. Kaz. S. i GD. Kat. Lipska (na marg. na wysokości imienia matki dopisek: "mortua")
"

Czyli "szlachetnie narodzona" Katarzyna Lipska matka Antoniego Skórzewskiego żona Kazimierza Skórzewskiego zapis w 1716r miesiącu czerwcu drugiego.

Nie wiem, którzy to Lipscy, nie chcesz powiedzieć nic o przodku; ja bym szukał wszystkich miejscowości z siemię, siano (a nawet słoma) w nazwie, bo nie wiadomo kiedy akt był spisywany, a nietylko księża i pastorzy, ale także dużo późniejsi urzędnicy USC mieli słabą pamięć, bujną fantazję (kojarzyło się im), i niekiedy słaby słuch.