Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Poszukuję informacji o rodzinie Frąckowiak
ANASTAZJA FRĄCKOWIAK*24.2.1862 Zberki +5.11.1885 Kostrzyn
ojciec Piotr Frąckowiak matka Franciszka Książkiewicz
to I żona Mikołaja Podpolińskiego-mego pradziadka
Liczę na Bogdana-wyczytałam w profilu, że to nazwisko jest w kręgu Twoich poszukiwań.
Pozdrowienia

_________________
Bożena

Bożenko,
moi Frąckowiakowie zamieszkiwali okolice Czarnkowa,
zatem nic mi nie wiadomo na temat tych z rejonu Kostrzyna.

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW

Nie ma ich w bazie Poznan Project, więc sądząc po miejscu zamieszkania (Zberki), szukałbym ich ślubu w parafiach Bardo lub Miłosław... A w akcie ślubu (USC) Anastazji jest podane ich miejsce zamieszkania?
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Mam kilkoro Frąckowiaków , ale to okolice Szamotuł (Szamotuły).
Tadeusz

_________________
Tadeusz

Akt ślubu z USC Mikołaja i Anastazji jest w Poznan Project 18/1884 Kostrzyn z tym, że Mikołaj ma źle spisanie nazwisko-jest Podpaliński zamiast Podpoliński.Świadkiem na ich ślubie był Wawrzyn Wojciechowski brat przyrodni Anastazji-domniemywam.Akt mam przesłany z USC. resztę informacji "opieram" na PP.Znalazłam akt 1857/4 Murzynowo Kościelne Piotra Frąckowiaka z Franciszką Wojciechowską wdową.Potem akt Macieja Wojciechowskiego i Franciszki Książkiewicz 1850/3 też Murzynowo Kośc. a w końcu akt 8/1822 Jakuba Frąckowiaka i Katarzyny Roszonka(Roszak?)Winna Góra.
To mi pasuje ze względu na bliskość Zberki i Murzynowa a także Winna Góra jest niedaleko.
Anastazja mieszkała w dniu ślubu w Kostrzynie.
Ponieważ to tylko moja dedukcja szukam potwierdzenia. Może komuś "wpadnie w oczy" konkretniejszy zapis.
Anastazja zmarła w kilka m-cy po urodzeniu bliźniąt Kazimierza i Franciszki i ślad po nich zaginął . Wiem tylko, że moja prababka Magdalena z Kajdaszów (II żona Mikołaja) wychowała te dzieci.Mieszkały jeszcze w Poznaniu w latach 1901-1905 a może nawet do 1914.
Początkowo miałam sobie odpuścić te poszukiwania, ale....wiecie jak to z nami jest,chyba nic się nigdy nie kończy

_________________
Bożena