Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Chciałem poinformować ,iż na Genealogia w Archiwach portalu Archiwów kujawsko-pomorskich przekroczono 1 milion indeksów z odczytanych metryk .
A nie są to łatwe metryki często mało czytelne .
Wprawdzie informator Genealogia w Archiwach podaje inną wielkość bo ponad 1,2 miliona indeksów ale ta wielkośc jest myląca i nie odzwrciedla faktu .
Gdyż
Ponad 50 tysiecy wpisów jest podwójnych .
To znaczy ,że 2 i 3 razy zindeksowano ten sam akt ,nie wiadomo dlaczego .

200 tys wpisów jest zrobionych ze skorowidzów tych samych aktów więc jest jedne wpis z metryki i ten sam wpis ze skorowidza tej metryki .

Czy tak czy siak przekroczono około 1 miliona indeksów metryk urodzeni,ślubu i zgonu a także innych meldunkowych,miejskich .

Prace idą ciężko , ze względu glównie na nietypowy format graficzny aktów a to jpeg2000 i tiff w wielkiej rozdzielczości .
Co utrudnia pracę w Internecie .
Ale trzeba pamiętac iż chodziło głównie o szybkość pracy na serwerach wewnętrznych , co w dobie Pandemii jak na razie nie spełniają swojej roli .

Pozdrawiam

Szkoda, że wyszukiwarka jest piekielnie ciężka w obsłudze i nieintuicyjna, zresztą podobnie jak ta na nowej wersji SzwA.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Panie Łukaszu

Powiedziałbym dosadniej .
Do d......

Ja trochę uczestniczyłem w tym projekcie .
Każda moja uwaga była zbywana w formie : darowanemu koniowi nie zagląda sie w zęby .

Jestem w kontakcie z administratoraami .
Wysyłam całe stosy info o pomylonych niemeickich USC .
Ale to jak grochem o ścianę .

Za przeproszeniem:

To jest tak jak informatycy biorą się za genealogię .

I za przeproszeniem
Informatycy to dziwna nacja ,bo to ludzie asertywni ,czyli po polskiemu : g....wiedzę a za wszystko się biorą .

Niestety

Wyszukiwarka na Genealogia w Archiwach to w ogóle nie przydatna wyszukiwarka .
Po pierwsze
Indeksujący wpisują w tabelę parafii co chcą .
Są takie USC niemieckie gdzie każdy wpisuje jaką chce miejscowość

Jest takie niemieckie USC gdzie wpsiano 13 różnych miejscowości

To istny chaos .

Pozdrawiam

Najlepszy jest ostatni wyczyn informatyków z tego portalu .

Aby zobaczyć na danym indeksie : kto ten indeks wstawił ........

.....trzeba sie ze strony Genealogia w Archiwach .....wylogować ....

,,,bo jak sie zalogujemy to przy rekordzie nie ma info -kto to wstawił .

Rozbawiają mnie

Zapomniałem dodać iż jest 3,3 miliona zdjęć .
A to nie są wszystkie archiwalia .
Z szacunków wynika ,że średnio na zdjęciu jest 5 indeksów .
Więc do zindeksowania pozostało jakieś 17 milionów indeksów .
To pewnie w tym wieku nie będzie zindeksowane .

Tą, jakże miłą wiadomość otrzymałam jakiś dwa tygodnie temu z AP w Bydgoszczy. W tym jednym przypadku nie mam nieczystego sumienia, bo inna, bardzo obszerna dokumentacja (z poza zasobów USC) była jak najbardziej odpłatna. Ale co z naszymi dalszymi poszukiwaniami, jeżeli "ciotka Dorotka" za dwa tygodnie też okaże się nieodpłatna? ... a za miesiąc dzięki (nieodpłatnym) aktom jej ojciec okaże się nie ten, a potem dojdą (nieodpłatnie) prawdziwi rodzice lub rodzeństwo? Ci wszyscy bardzo mili pracownicy AP nie powinni przecież zwariować od mojej walki z i w tym bajzlu.

Przeczytałam tu w Gnieździe chyba wszystkie starsze wątki na temat GwA i stąd wiem, że to był i (jak widać) nadal jest gniot.
Odgrzewam ten wątek tylko dlatego, że może są, mimo wszystko, jakieś metody pracy z GwA ...
Macie może jakieś triki i sztuczki?



PS. Tego, otrzymanego gratis aktu też OCZYWIŚCIE nie można znaleźć! Ani przedtem (inaczej przecież nie byłoby w ogóle naszego pytania) ani teraz, czyli po jego otrzymaniu ... a próbowały w międzyczasie cztery osoby (niezależnie od siebie, czyli każda w trochę inny sposób)!

_________________
Pozdrawiam serdecznie
Inka

No fundator czyli Niemcy się załamią .
Takie były założenia projektu i tak został wykonany .
Internet jest drugorzędną sprawą .
I nie po to był projektowany .
Bardzo ciężko ogląda sie w internecie bo też format jpeg2000 jest nietypowy .Jako i Tiff .Ale takie były wymogi zamawiającego .Bodaj żadna baza metryk w POlsce nie ma takich formatów grafiki i zdjęć .Ale to było zamierzone z pewnych względów.
Ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby .
Ja indeksuję na tym portalu wiele lat i nie mam żadnych problemów .POmimo zindeksowania 90.000 metryk .
A o indeksację właśnie chodziło .

Pozwalam sobie zauważyć ,że gdyby nie indeksy na tym portalu nie byłoby kilkaset tysięcy rekordów na "Projekcie POznań '"
Tak,że ten portal przysłużył sie do rozwoju projektu PROJEKT POZNAŃ.

Pozdrawiam

========================================

Znacznie gorsze są wyczyny kilku ludzi aktywistów z Genealogia.pl ( bo tak sie podpisali ),którzy powpisywali indeksy gdzie popadnie i to dublując metryki wpisami ze skorowidzów.
Tedy mamy te same indeksy dwukrotnie powpisywane i zdublowane niepotrzebnie .
Takich wpisów zdublowanych i wpisanych w różnych dziwnych miejscach nawet nie przy metrykach jest około 600.000 sztuk .
Licznik indeksów na pierwszej stronie nie ma najmniejszego sensu.

========================================================

Stan aktualny na dzień dziesiejszy jest taki

Zindeksowano 900.000 metryk
i 700.000 skorowidzów tych samych metryk przeważnie .

Przepraszam, ale niewiele rozumiem z twojej odpowiedzi,
bo nawet jeżeli dotyczy GwA, to z moim pytaniem niewiele ma wspólnego, a te stare wątki już czytałam..

1) Co mają do tego Niemcy? To, że jakoby się załamali, uważam za pogłoskę.
•• Na razie załamuję się ja!
2) Nie wiem komu "chodziło właśnie o indeksację" (bez wyszukiwarki), bo szczerze mówiąc nikt mnie o tym nie poinformował.
Wręcz przeciwnie:
•• po pierwsze mam jednoznaczną zacytowaną odpowiedź z AP, wynikające z niej informacje o zamieszczonym na GwA akcie i widzę konsekwencje tej informacji: Ani zamieszczonego, ani innych akt nie widać.
•• po drugie, Jeżeli rzeczywiście "chodziło właśnie o indeksację" a nie o znajdowanie, to chodzi mi o nieporozumienie jakim są zarówno formularz i maska wyszukiwania, jak i o udostępnianie ich na stronie niezalogowanym użytkownikom.

Jeżeli poza GwA znajdę - bez fatygowania za każdym razem AP - inne źródła tych akt to bardzo proszę o rzeczową(!!!) wskazówkę.

Tego, że nie masz żadnych problemów, szczerze Ci zazdroszczę,
ja pytałam jednak - nie bez powodu - o triki i sztuczki nie przy indeksowaniu, lecz przy wyszukiwaniu dalszych akt, bo na tym jednym otrzymanym ta sprawa się nie kończy. Jak na razie nie znalazłam nikogo z urodzonych, zaślubionych i zmarłych na Pomorzu przodków. (Było ich niestety więcej niż trzech)

_________________
Pozdrawiam serdecznie
Inka

Pani INko

Albo Pani kogoś słucha albo sama wie wszystko.

Niemcy dali na projekt pieniądze,
I wszystkie maszyny automatyczne skanerów

Więc jak to nie mają nic wspólnego ??

Byłem świadkiem projektowania i na kilku zebraniach zespołu projektowego .

Wszystko wykonano zgodnie z tym projektem .

Po raz drugi piszę i sie nie powtórzę .
Ma Pani dziwne opinie typowe dla niezadowolonych POlaków .


Celem projektu było uratowanie zbiorów ------------------natychmiastowe ------------------------bo w złym stanie

W taki sposób aby więcej już ich nie skanować .

Proste

Jeszcze raz piszę
Zindeksowałem 90.000 metryk i nie mam najmniejszych problemów z portalem

Więc skąd te neurozy ?????
Jeszcze nie było zadowolonego Polaka .

Nadal indeskuję i nie widzę żadnych problemów poza szybkością hostingu na którym utrzymywane są zasoby .
Taki hosting na jaki stać Archiwum Państwowe w Toruniu i BYdgszczy .

Ja nie mam najmniejszego problemu z korzystaniem z portalu .

Mam na portalu 36 parafii i USC moich przodków i mojej żony .
Wszysko dla mnie jes ok .

I nie widzę żadnych problemów .
Po prostu trzeba umiec korzystać , a jest z czego .



Proste

Tak, to proste. Niezwykle mi Pan pomógł, dziękuję bardzo serdecznie.

_________________
Pozdrawiam serdecznie
Inka

Wzajemnie

Pozdrawiam
I życze daleszych sukcesów genealogiacznych .

Ryszard Welka
Toruń -Łódź

==========================================

Ja pracuję na porządnym komputerze pod Linuxem SUSE Leap 15.3 .
Prowadzę własną stronę internetową we własnej sieci Intranet .

Pani Inko

napisała Pani

•• po drugie, Jeżeli rzeczywiście "chodziło właśnie o indeksację" a nie o znajdowanie, to chodzi mi o nieporozumienie jakim są zarówno formularz i maska wyszukiwania, jak i o udostępnianie ich na stronie niezalogowanym użytkownikom.

Wyjaśniam na tyle na ile mam wiedzy

Chodziło o uratowanie zbiorów przechowywanych w fatalnych warukach -Starym Kinie .
I piorunującym szyblim zeskanowaniu bez inwazyjnym aby zachowac archiwa dla potomnych .

I to zrobiono .

Serwer w kilkunastu AP Toruń dwe jednostki,Włocławek,Bydgoszcz i Inowrocław działają bez zarzutu .

To było celem projektu i na to były pieniądze .
Internet i wyszukiwarki to tylko oboczne i wcale nie najważniejsze sprawy .

To nie jest wyszukiwarka internetowa ale wewnętrzyny serwer Archiwów .
Nie na najmniejszego problemu znaleźć źródło czyli właściwy dokument .

Myśłę ,że precyzyjnie wyjaśniłem jaki był podstawowy cel projektu .

Wielką częśc będzie Pani mogła znaleźć na Projekt Poznań bo indeksy są tam dostępne przynajmniej części kujawskiej i świeckiej .
Oczywiście prace trwają i pewnie będą trwały jeszczcze kilka lat .

A źródła są na GwA .
I tyle .
ps
Ja nie jestem pracownikiem Archiwum ale prywatnym genealogiem ale śledziłem prace nad tym projektem i dzięki tym fotografiom mam do końca życia co robić .
I tak życia mi nie wystarczy aby zrobić indeksy te co mam w planie .
Życie jest takie krótkie .

W Toruniu są jeszcze dwie jednostki archiwalne ,które nie przystąpiły do projektu :
Potężne zasoby w AD Toruń ale to Pan Bóg rozliczy .
I Toruńskie Towarzystowo Naukowe -niezłe zasoby
To drugie jako siedziba pracowni MOrmonów i ciekawostka pozostawione tak zwane "Dogrywki" niezindeksowane .
Ale to pewnie za mojego życia już nie nastąpi.