gerszewski napisał(a):
Po raz kolejny zetknąłem się z niby należącymi do tej samej rodziny
osobami o nazwiskach NIE-NA-SKI w innej wersji zakończonych na -WICZ.
Czyżby to przeszło zza Prosny?
Np.Vogt/Fogt/Fokt-Foktowicz
Stragier-Stragierowicz.
Poproszę uprzejmie o zajęcie stanowiska.
Jacek "gerszewski"
Wytłumaczenie znajduje się w książce/filmie "Konopielka", która traktuje o drugiej połowie XX wieku. Tam główni bohaterowie mają dyskusję o tym jakie właściwie nazwisko noszą(Bartoszko, Bartoszewicz, Bartosiewicz).
Pisownia nazwisk była bardzo płynna . A głównym wyróżnikiem człowieka było imię i nazwiskiem nikt się specjalnie nie zajmował. Nawet u szlachty najważniejszy był herb.
Do 1815 roku Wielkopolska nie była podzielona na Prośnie , a zmienność nazwisk występowała na całym obszarze.
Był zwyczaj polonizowania niemieckich nazwisk, zarówno w pisowni jak i w formie. Nazwisko Huebsch miało formy w ramach tej samej rodziny m.in. Hybsz, Hybś, Hypś, Hypsz, Chypś, Ipsz, Ibsz.
Pozdrawiam
Janusz