Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Czy ma ktoś doświadczenie jak odklejać zdjęcia z albumu z zachowaniem możliwości odczytania opisów na odwrocie oraz jak bezpiecznie usuwać klej(prawdopodobnie guma arabska)/karton już z odklejonej fotografii?

Pozdrawiam
Maciej

Dzień dobry Macieju,
Cierpliwie i rozważnie trzeba działać. Odradzam moczenie w wodzie. Sprawdza się tak zwana "relaksacja". Polega to na umieszczeniu w zamkniętym pojemniku z wodą artefaktu bez kontaktu z cieczą. Nam sprawdził się pojemnik plastikowy do placka z tacką w środku, w której nawierciłem ok. 100 otworków. Na tej tacy umieszczamy dokument i czasami trzeba czekać dzień lub więcej. W Twoim przypadku jest to możliwe jeżeli klej jest odwracalny. Tym sposobem unikniesz zniszczenia napisu np. atramentem lub pieczątki fotografa.
Życzę powodzenia. Może się uda.
Pozdrawiam
Bohdan Kaczmarek

_________________
Pozdrawiam
bokaczio
http://www.wir-ksiazwlkp.pl/

Serwus, miałem mnustwo zdjęć odklejonych od albumu z resztkami kleju i papieru. Nadmiar papieru na tyłach zdjęć pousuwałem ile się dało zdzierając ze szczególną ostrożnością, warstwę kleju z gumy arabskiej usunąłem nożykiem do tapet. Klej był stary i twardy nie zostawił śladów. Po wyczyszczeniu pojawiały się czytelne pamiątkowe wpisy z datami i podpisami. Nożyk należy kierować od i po małym kawałeczku skrobać, nie z boku zdjęcia.

_________________
Pozdrawiam Wojtek

Witaj Macieju. Osobiście resztki kartonu usuwałem nad parą. Tzn.czajnik na gaz, czekałem aż woda się zagotuje, następnie skręcałem gaz ( woda cały czas się gotuje), zdejmuję gwizdek i przykładam zdjęcie. Nie za długo, lepiej kilka krótszych zabiegów. Jak tektura zmiękła, to delikatnie nożykiem do tapet ściągałem. Z gumą arabską nie próbowałem, ale też mięknie pod wpływem pary. Mi nie przeszkadzała w odczytaniu tekstu na rewersie. Zrobiłem tak kilka zdjęć i żaden tekst ani zdjęcie, nie uległo zniszczeniu.

_________________
Z pozdrowieniami Grzegorz

Koledzy!
dzięki za cenne praktyczne wskazówki
Jerzy Kozłowski

Ja ostatnio delikatnie odrywałem z użyciem skalpela. Jeśli trzymało mocno wycinałem z albumu, następnie pozostałość karty albumowej delikatnie moczyłem wodą przy pomocy pędzelka. Schodziło bardzo dobrze. Następnie (jeśli pozostało sporo kleju na zdjęciu) zbierałem go namoczonym wacikiem kosmetycznym. Później między ręczniki papierowe, papier i między książki.

_________________
Pozdrawiam. Mikołaj M