Relacja:
Poznań, 18 września 2010 roku, Dzień Genealoga
Już trzeci raz miał miejsce „Dzień Genealoga” organizowany przez Archiwum Archidiecezjalne we współpracy z naszym Towarzystwem. Spotkanie rozpoczęło się w piękny sobotni dzień, o godz. 10.00 na najwyższej kondygnacji budynku Archiwum. Licznie przybyłych członków WTG, sympatyków i nie tylko, powitał ciepło zastępca dyrektora archiwum – ks. Jan M. Musielak. Następnie po nim, głos zabrał prezes WTG Wojciech Jędraszewski.
Na Dniu Genealoga co roku pojawiają się nowe osoby, które zaczynają dopiero interesować się naszym nowym sportem narodowym, czyli genealogią
Właśnie głównie dla nich przygotowany został wykład „Jak zacząć poszukiwania przodków” autorstwa Jacka Piętki (WTG). Omówione zostały podstawowe źródła genealogiczne oraz miejsca ich przechowywania. Najcenniejszym jednak i nigdzie nie przechowywanym, poza ludzką pamięcią, źródłem, są wspomnienia naszych bliskich: rodziny, krewnych, znajomych. Z chwilą kiedy ich zabraknie, nasze poszukiwania staną się o wiele uboższe w anegdoty, czy interesujące historie o poszczególnych postaciach, jakich pełno było w każdej rodzinie.
Bardzo ciekawy był wykład ks. Jana M. Musielaka (AA) „Jedna osoba w różnych dokumentach”. Nie będę odkrywcza, kiedy napiszę, że człowiek może zaistnieć w licznych dokumentach – o tym wszyscy dobrze wiemy, ale czasem jednak zapominamy, chcąc niecierpliwie poszukać kolejnych pokoleń i cofnąć się w odleglejsze wieki. Ks. Jan skupił się w swej opowieści na osobie pradziadka, a cała prelekcja była zilustrowana licznymi przykładami występowania jego przodka w najróżniejszych dokumentach. Często jednak nie mamy pojęcia ani o istnieniu tych źródeł, ani tym bardziej nie przychodzi nam do głowy by czegoś w nich szukać.
Trzeci wykład „Etymologia nazwisk” wygłosił Wojciech Jędraszewski (WTG), w którym opowiedział o procesie kształtowania się nazwisk w różnych grupach społecznych na przestrzeni wieków, a także o częstotliwości występowania nazwisk pospolitych, częstych i rzadkich, z podaniem licznych przykładów i liczb osób noszących dane nazwisko w Polsce.
W przerwie między prelekcjami można było kupić nowy i prawie jeszcze cieplutki (bo wprost z drukarni) czwarty numer „Rocznika WTG”, część III Tryptyku Wielkopolskiego obejmującą swym zasięgiem parafie diecezji kaliskiej i włocławskiej (a także część I i II obejmujące odpowiednio: parafie archidiecezji gnieźnieńskiej i poznańskiej), oraz bardzo ciekawą pracę autorstwa Danuty Wojcięgowskiej pt: „Krzyż w Kowalewie strzeże Baranowa 150 lat”. Jest to niezwykła opowieść o uporze i poszukiwaniach fundatorów krzyża „Boża Męka”, którzy – jak się niespodziewanie okazało – są przodkami autorki. Ciekawa dyskusja na ten temat toczyła się również na forum WTG w wątku:
viewtopic.php?f=5&t=2310W czasie przerwy można było napić się aromatycznej, ciepłej kawy czy herbaty, skosztować chrupiących ciasteczek, robić sobie zdjęcia i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. Jak zawsze, czasu na pogawędki jest za mało, bo chyba za rzadko się spotykamy, a i w genealogii ciągle coś się dzieje i nie brak ciekawych wydarzeń!
Po przerwie rozpoczął się wykład Pani Krystyny Olczyk z Biblioteki Kórnickiej PAN pt.: „Profesjonalna konserwacja ksiąg”. Niezwykle ciekawą prelekcja zobrazowana była licznymi zdjęciami poszczególnych kart oraz ksiąg w całości przed zabiegami konserwatorskimi jak i po ich przeprowadzeniu. Mało kto z nas zadawał sobie chyba sprawę z tego, jak bardzo żmudna, czasochłonna i kosztowna jest to praca. Nad jedną z ksiąg, którą mieliśmy okazję zobaczyć, Pani Krystyna pracowała dwa lata. Opowiedziała nam również o rodzajach używanych papierów w poszczególnych wiekach, a także o atramencie i jego składzie, który robiony domowym sposobem po wielu, wielu latach okazuje się być już mało czytelnym. Konserwator często też staje przed dylematem: czy ratować rozsypujący się w pył papier, czy wyblakły atrament stanowiący zawartość dokumentu.
Ostatnim wykład o „Internetowych bazach danych” przygotował Piotr Skałecki (WTG). Internet z roku na rok daje coraz większe możliwości poszukiwań. Pojawiają się zdjęcia cmentarzy, spisy poległych, emigrantów, stare mapy, pocztówki, przedwojenna prasa i wiele innych ciekawych rzeczy. Powstają nowe wyszukiwarki a istniejące już zostają zmodyfikowane i udoskonalone. Trzeba jednak wiedzieć jak szukać i gdzie szukać aby poszukiwania miały sens.
Na zakończenie głos zabrał dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego ks. Roman Dworacki, który podziękował prelegentom za pracę i trud włożony w przygotowanie wykładów, a wszystkim osobom podziękował za przybycie. Za rok z pewnością znowu spotkamy się o tym samym miejscu i czasie!