Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Szukałam osobiście w arch. w Lesznie aktu ślubu mej prababki - i nic nigdzie nie istnieją.
dziś dowiedziałam się od cioci, ze prababka poznała mego pradziadka w Niemczech, w Westwalii.
Jak to sprawdzić?

Stanisława Kąkolewska ur.1876 w Słoninie - córka Ignacego i Marianny zd. Ratajszczyk
Andrzej Fluder ur. 1876 w Chynowie - syn Jana i Anny z d. Świtała

1 - syn urodzony już w Słoninie w 1907 r.
ślub musiałby nastąpić przynajmniej przed 1907 lub w tym samym roku.

_________________
Pozdrawiam Anna .
poszukuję akt.zgonu Antoniusz Wieczorek ur,-1780 - Głuchowo

Laurentius Wieczorek ,ur -1851-Głuchowo

Stelmaszyk -Brodnica ,Dolsk-okolice
Stempiński -Pokrzywnica ,Brzóstownia

Tego że Twoi przodkowie poznali się w Westfalii raczej nie da się potwierdzić.
Jeżeli tam zawarli tam związek małżeński informacja o tym powinna dotrzeć do parafii gdzie byli chrzczeni. Zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami kościelnymi wzmianka o ślubie [Data i miejsce ślubu oraz imię i nazwisko tego kogo ochrzczona osoba poślubiła] powinna być wpisana w jej akcie chrztu.
Nie zawsze to było ściśle przestrzegane ale jest duża szansa że trafisz na taki wpis. Postaraj się więc dotrzeć do zapisów chrztu swoich pradziadków.

Pozdrawiam,

Roman

Romanie pominęłam wpis ,ze tam wzięli ślub .,a nie tylko się poznali .
Szukam wszędzie po swojemu ,ale każda rada i sugestia (gdzie i jak ) mile widziana
dziękuje.

_________________
Pozdrawiam Anna .
poszukuję akt.zgonu Antoniusz Wieczorek ur,-1780 - Głuchowo

Laurentius Wieczorek ,ur -1851-Głuchowo

Stelmaszyk -Brodnica ,Dolsk-okolice
Stempiński -Pokrzywnica ,Brzóstownia

Czyli tak samo powinno byc w przypadku po II Wojnie Swiatowej? Jesli moja babcia urodzila sie w mojej rodzinnej parafii to slub jej rodzicow, ktory zostal zawarty na wyganiu gdzies na wschodzie Polski, powinien byc odnotowany w ksiegach parafialnych? A czy takie informacje dostae tez w Urzedzie Stanu Cywilnego?

_________________
Pozdrawiam Adam

Genealogia jest super!!!

Przepis został wprowadzony bodajże w 1905 roku. Parafia w której był planowany ślub żąda od narzeczonych świadectwa chrztu. Tą drogą dowiaduje się w jakich parafiach byli ochrzczeni przyszli małżonkowie. Po ślubie zawiadomienie o tym fakcie wysyłano do parafii gdzie był chrzest i tam powinni odnotować ten fakt w księdze chrztów. Ta procedura obowiązuje w kościele rzymskim do czasów obecnych. Wpis w księdze chrztów obowiązuje również w przypadku ślubu w parafii gdzie ten chrzest miał miejsce. Taka jest oficjalna procedura. Z jej przestrzeganiem bywało jak to się mówi rozmaicie.
Jak to wyglądało i wygląda w przypadku USC to niestety nie mam pewnych informacji. W urzędzie narzeczeni muszą przedstawić swoje akty urodzenia wystawione nie wcześniej niż bodajże trzy miesiące przed zgłoszeniem chęci ślubu. Czy to pozwala weryfikować aktualny stan cywilny - tego nie wiem.

Pozdrawiam,
Roman